Choć na temat kręgów zbożowych powstało już wiele publikacji, to sama
historia zjawiska w dalszym ciągu spowija długi cień tajemnicy. Jak powszechnie
wiadomo, pierwsze udokumentowane kręgi zbożowe datuje się na lata 50 – te XX w.
Dość głośna była sprawa z tzw. gniazdem Tully z 1966 roku, gdzie po raz
pierwszy miejsce pojawienia się kręgu zostało dokładnie przebadane i
udokumentowane na zdjęciach. W tych czasach zjawisko agrosymboli bardziej
wiązano z aktywnością UFO niż działalnością żartownisiów. Dziś w dobie
aktywności cropmakerów wielu badaczy agroglifów uznało, że w zjawisku kręgów
zbożowych trudno doszukać się większej tajemnicy niż deska i sznurek. Historia
dwóch kawalarzy Douga i Dave – pierwszych wygniataczy kręgów - sięga końca lat
70 – tych i te czasu oficjalnie uznaje się za początek manifestacji kręgów i
piktogramów w zbożu na ziemiach angielskich.
Najstarsze zdjęcie kręgów na świecie
Są jednak dowody na to, że kręgi zbożowe pojawiły się dużo wcześniej zanim
Doug i Dave po raz pierwszy weszli w pole i wygnietli pierwszy swój krąg. O ile
literatura folkloru i średniowieczne legendy o aktywności diabłów w polu i
tańczących krasnoludkach nie przekonują sceptyków, o tyle już pewne
dokumentacje fotograficzne z przed ponad 80 lat mogą okazać się kamieniem
milowym w badaniu kręgów zbożowych.
Dość głośno zrobiło się za sprawą Andy Thomasa, który przypadkiem natknął
się na bardzo starą notatkę publikowaną w Sussex Notes and Queries. Autor
tekstu zamieścił bardzo dokładny opis odkrytej formacji zbożowej w Bow Hill niedaleko
Chichester. Opis tekstu wzbogacony był o dość dokładny rysunek i zdjęcie. I nie
byłoby w tym znalezisku nic nie zwykłego, gdyby nie data notatki. Zdaniem
Thomasa, tekst pochodzi z roku 1937 (inne źródła podają datę 1932 r.). Zdjęcie być może nie jest dokładne, ale widać
na nim wyraźnie zarys kręgu i oficjalnie uznaje się je za najstarsze zdjęcie
fotograficzne agrosymbolu na świecie !
Piktogramy z Google Earth
Wszystko wskazuje na to, że zjawisko kręgów zbożowych jest bardzo stare i
sprawdzają się relacje naocznych świadków kręgów z początku XX w. , do których
udało się dotrzeć badaczowi Colin Andrewsowi. Oto bowiem jeszcze większą burzę
dyskusji niż odkrycie Thomasa wywołał swoimi odkryciami inny badacz. Pewien naukowiec z Uniwersytetu Tasmańskiego
(archeolog) postanowił przyjrzeć się sprawię kręgów zupełnie od innej strony i
skorzystać przy tym z dobrodziejstw współczesnej technologii. Greg Jefferys –
bo o nim tu mowa – od dość dawna interesował się tematyką agrosymboli po tym,
jak miał okazje zapoznać się z historycznym opisem kręgów zbożowych w naukowym
piśmie Science Journal Nature z 1880 roku. Mając doświadczenie w analizie zdjęć
lotniczych, gdy był zaangażowany w poszukiwanie wraków statków, postanowił
wziąć pod lupę stare zdjęcia z popularnego serwisu Google Earth. Aplikacja ta udostępniła niedawno nową
funkcję. Dzięki zakładce history można
przeglądać stare zdjęcia wielu miejsc na świecie i cofnąć się w czasie nawet do
1945 r.
Najstarsze zdj. kręgów zbożowych |
Powiększenie |
Średnio 100 kręgów na rok
Najstarsze zdjęcia to większości materiał fotograficzny wykonany drogą
lotniczą. Jak się okazało, klikając na niektóre rejony Anglii dzięki Google
Earth można cofnąć się do czasów końca drugiej wojny światowej. Źródłem
angielskich map z przeszłości są lotnicze zdjęcia RAF-u. Jefferys postanowił
posłużyć się tym materiałem i po spędzonych wielu godzinach analiz udało mu się
,,wyłuskać” całkiem niezłe perełki. Jeffrey znalazł setki zdjęć i 64 z nich
uznał za dyskusyjne, na których potencjalnie widać kręgi zbożowe, a niekiedy
nawet bardziej skomplikowane piktogramy. Spośród całego mrowia zdjęć, Greg
wyselekcjonował trzynaście z nich i uznał je za bardzo wyraźne.
Greg Jefferys |
- Liczba dziwnych, zaokrąglonych śladów, które możemy racjonalnie uznać za
kręgi zbożowe i jakie zostały odkryte w obecnie dostępnych zbiorach 1945 Google
jest dość imponująca – mówił Jefferys. – Mimo, że badania te nie obejmują więcej
niż 35 % powierzchni Anglii i wykluczają też znany z kręgów rejon Wiltshire, to
i tak należy uznać, że w roku 1945 mogło pojawić się na polach angielskich
około 100 różnych formacji. Można więc
uznać za kłamliwe stwierdzenia jakoby to ludzie byli inicjatorami i twórcami
wszystkich kręgów zbożowych. To z kolei nasuwa pytanie: Jeśli nie ludzie, to
kto lub co jest odpowiedzialne za ich powstawanie ? – zadaje sobie pytanie
Greg.
Plazma i kule światła
Jefferys ma w tej kwestii ma swoje własne zdanie i bardziej traktuje
zjawisko agrosymboli za naturalny fenomen przyrodniczy. Jego zdaniem za
powstawanie kręgów odpowiedzialne są wiry elektromagnetyczne w postaci
zjonizowanych kul światła, jakie dość często udało się zaobserwować w miejscach
powstałych kręgów. Jednak skąd energia ta pochodzi i co ją wywołuje pozostaje
dla Jeffreya w dalszym ciągu niewyjaśnioną zagadką.
- Bazując na swojej wiedzy – pisze Jefferys. – podejrzewam, że siły
zaangażowane w tworzenie kręgów reprezentują potencjalnie nowe nieznane nauce
pole energii. Ich zbadanie morze otworzyć nowe furtki w gałęziach nauki i
przyczynić się do rozwoju naszych technologii. Gdyby nauka nie była tak nie
śmiała i ignorancka, na pewno żaden naukowiec nie lekceważyłby tego zjawiska i
nie uznał go za nie wartego dalszych badań. – dodał ponadto.
Lądowiska spadochroniarzy ?
Zdjęcia odkryte przez Jefferysa są tematem ciągłych dyskusji. Nie brakuje
oczywiście w tym wszystkim głosów krytyki. Niektórzy są zdania, że to nie
kręgi, tylko wyznaczone miejsca do lądowań dla ćwiczących w okresie drugiej
wojny światowej spadochroniarzy RAF – u. Trudno jednak uznać za słuszną
powyższą teorię. Wszak wiele z tych formacji to nie tylko pojedyncze kręgi, a
bardziej złożone formy w postaci piktogramów. Dyskusyjna pozostaje w tym
wszystkim kwestia, że RAF zajmował się przeprowadzaniem ćwiczeń wojskowych na
prywatnych polach angielskich farmerów.
Przypuszczam, że osoby zainteresowane tematyką kręgów zbożowych jeszcze nie
raz usłyszą o australijskim archeologu Jefferysu. Zamierza on kontynuować swoje
badania nad agrosymbolami bezpośrednio z ramienia Uniwesrystetu Tasmańskiego.
Piszę też na temat swoich dotychczasowych badań książkę. Na pewno już na tym
etapie swoich prac wywołał wiele zamieszanie w kręgach badaczy. Najwyraźniej
należy odstawić teorię cropmakera w odstawkę i jeszcze raz przyjrzeć się
zjawisku agroglifów od strony naukowej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz