sobota, 15 czerwca 2013

Wieści ze świata internetu



 

Świat znów zaczęła zalewać fala UFO. Dowodzą temu bezpośrednio same statystyki. Żyjemy w czasach, gdzie każdy przeciętny człowiek posiada w swojej kieszeni mniej, lub bardziej zaawansowany telefon – smartphone, wyposażony w funkcję nagrywania. Potencjalna możliwość uwiecznienia swojej obserwacji UFO na filmie jest dość wysoka. Modne stało się też monitorowanie miejsc o zwiększonej aktywności UFO przy użyciu kamer. 



Czasami takie akcje przynoszą wymierne rezultaty. Materiały video w wielu przypadkach czasami wprost powalają z nóg. Dużo emocji w sieci wywołało nagranie z Meksyku z 30 maja 2013 roku. Nad osławionym wulkanem Popocatepetl, niedaleko stolicy Mexico City, kamery stale monitorują aktywność tego niespokojnego stożka wulkanicznego. Wiele razy udało się zarejestrować na kamerach w tym miejscu przelot niezidentyfikowanych obiektów latających. Ostatnie nagranie z końca maja jest poniekąd wyjątkowe. Widać na nim, jak o godz. 20:38 widać jasny obiekt, który nagle pojawia się w polu kamery i przemieszcza się nieregularnym torem. Z nagrania ma się wrażenie, że obiekt podchodzi do lądowania. Naraz chowa się jakby wewnątrz wulkanu. Materiał transmitowała meksykańska telewizja, wielu ekspertów zabrało w tej sprawie swój głos. Astronomowie z Uniwersytetu Meksykańskiego wykluczyli przelot meteorytu. Nie mógł to być też żaden fragment wyrzuconej z krateru lawy bądź tzw. bomby wulkanicznej.


Nagromadzone w sieci ożywcze komentarze na temat nagrania ostudził dość mocno ekspert fotograficzny, pracujący na rzecz MUFON-u, niejaki Marc Dantonio. W swoim zamieszczonym na stronie internetowej komentarzu wyraził swój daleko idący sceptycyzm. Mówiąc krótko, uznał on, że na nagraniu widać przelot samolotu pasażerskiego podchodzącego do lądowania na pobliskim lotnisku Mexico City. Na potwierdzenie swojej teorii, zwrócił uwagę na jasność obiektu i jego trajektorię lotu, która – potencjalnie – mogła nałożyć się pole widzenia kamery. Analiza nagrani wskazuję, że obiekt znajdował się daleko za wulkanem.

Faktem jest, że perspektywa widzenia potrafi czasami płatać figle naszym oczom i percepcji. Czasami widzimy, to co chcemy widzieć. Czy tak było faktycznie w tym konkretnym przypadku – nie wiadomo.

Trudno jednak tak po prostu zrzucić wszystko na karb naszej percepcji, gdy przyjrzymy się bliżej kolejnemu nagraniu, jakie udało się uwiecznić pewnemu mieszkańcowi z Appleton w USA 31 maja. Tutaj mamy już do czynienia z obiektem majestatycznie unoszącym się na niebie i na nic zdają się hipotezy o iluzji. Obiekt cygaroksztaltny jest statyczny i biorąc pod uwagę punkty odniesienia w terenie, wydaje się być ogromnych rozmiarów. W pewnym momencie jednak zaczyna się obracać wokół własnej i osi i po chwili widać już tylko niewielki punkt na niebie, który po linii obserwacji zaczyna się najwyraźniej szybko oddalać, aż w końcu przestaje być widoczny. Autor nagrani jest anonimowy, zaś sam materiał został wgrany na stronę Youtube przez członków grupy UFObook. W komentarzu do nagrania został zamieszczony lapidarny opis zdarzenia. Świadek nagrywał obiekt przy użyciu kamery wyposażonej w funkcję nagrywania ze swojego okna. Obiekt widoczny był na północy.



W takim samym tonie utrzymuje się nagranie z Parku MacArthur, które mieści się w samym centrum Los Angeles. W godzinach popołudniowych miejsce to odwiedza dziesiątki ludzi. Pewnej odpoczywającej w tym miejscu osobie udało się uwiecznić na kamerze niecodzienne zjawisko. Widać na nagraniu, jak po niebie sunie formacja trzech jasnych obiektów, ułożona w formę trójkąta. Trójkątna formacja obraca się wokół własnej osi, zaś same obiekty, raz oddalają się od siebie, raz przybliżają. Cała obserwacja trwała około 5 minut. Całość robi wrażenie, szczególnie w momencie, gdy obiekty momentami zanikają jednocześnie, jakby były swoistą projekcją holograficzną. Świadkiem zdarzenia był Robert Bingham.



Równie sensacyjne nagranie pochodzi z tym razem z Peru. W kilku miejscowościach na przestrzeni wielu miesięcy 2013 roku wiele osób obserwowało przeloty obiektów w kształcie meduzy. Jednej osobie udało się to zjawisko nagrać na kamerze. Nagranie to było szeroko komentowane w peruwiańskich mediach i internecie. Dziwna meduza z wolna przemieszczała się po niebie i przyjmowała przeróżne kształty. Niczym płynąca w wodzie meduza. Ufolodzy peruwiańscy wykluczyli ponad wszelką wątpliwość fałszerstwo i uznali zjawisko za ,,prawdziwe UFO”.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz