Wieloletnie badania zjawiska UFO, ze szczególnym akcentem na bliskie spotkania, sugerują, że mamy do czynienia z rzeczywistością o wiele bardziej złożoną i fascynującą, niż można było początkowo sądzić. Zbudowana narracja o pozaziemskiej intruzji to najprostsze wytłumaczenie, ale po wnikliwej analizie takiej hipotezy możemy dostrzec w niej wiele luk.
To co najprawdopodobniej dzieje się w trakcie obserwacji sugeruje efekt interakcji z inteligencją, która wykracza daleko poza nasze pojmowanie tego, jak mogą prezentować się odwiedziny zaawansowanej technologicznie obcej cywilizacji. W bliskich spotkaniach dochodzi do interakcji psychicznej świadka z siła wykraczającą daleko poza wymiar naszej rzeczywistości. Bynajmniej nie są to istoty fizyczne przybywające z jakiejś odległej galaktyki, równoległego wymiaru, czy odległej przyszłości. Mamy do czynienia z bliżej nieznaną siłą, która nie tylko potrafi zniekształcać naszą rzeczywistość, ale może jednocześnie rekonfigurować percepcję świadka. Kluczowe jest oddziaływanie na psychikę. Poczucie izolacji i anomalii czasowych (czy to po przez rozszerzenie tego czasu lub jego skrócenie) sugeruje, że doświadczenie o takim charakterze przenosi świadomość świadka do ,,alternatywnego wymiaru”, gdzie czas nie zachowuje się już zgodnie ze znanymi nam prawami fizyki. Poczucie dezorientacji czasowej, gdzie godziny mogą wydawać się minutami lub odwrotnie, budują mistyczną aurę tych doświadczeń, akcentując element dziwności, który w literaturze ufologicznej zwykło się tłumaczyć jako tzw. missing time. Wiele na to wskazuje, że zgłaszane przez świadków anomalie w czasie i przestrzeni rozgrywają się w subrzeczywsitości, która kreuje się na krótko w chwili integracji psychowymiarowej. Taka ,,alternatywna rzeczywistość” może być nie od różnienia od naszej trójwymiarowej rzeczywistości, pomijając pewne drobne detale. Poczucie utraty czasu nie jest dosłowne - po prostu czas płynie inaczej.
Sam świadek nie jest biernym uczestnikiem doświadczenia bliskiego spotkania. Kiedy wizja osiąga wysoki współczynnik dziwności, zachodzi silna interakcja psychiczna. Świadek nie jest już przypadkowym kronikarzem, ale zaczyna nieświadomie dorzucać do spotkania elementy z własnej nieświadomości (przekonania, bagaż kulturowy, oczekiwania i archetypy). Inteligencja skrywająca się za kurtyną zwaną UFO adoptuje się, kształtując doświadczenie tak, aby odpowiadało to psychologicznemu i kulturowemu uwarunkowaniu wizjonera. Ta dynamiczna interakcja niesie za sobą ogromną różnorodność relacji, które od dziesięcioleci wprawiają badaczy w osłupienie, by napędzać machinę współczesnej mitologii. Nie można powiedzieć, że siła stojąca za zjawiskiem UFO jest czymś nowym Jeśli prześledzimy dawne epoki historyczne, możemy prześledzić jej obecność w niemalże we wszystkich wierzeniach ludowych na świecie na przestrzeni wieków. Spotkania z istotami żywiołów, demonów i innych magicznych istot stanowiły niegdyś stały element codzienności. Wszystkie te wizje wskazują na nieprawdopodobną bliskość z naszym światem, tak jakby zjawisko to znajdowało się na wyciągnięcie ręki, było tuż za rogiem. Objawienia maryjne, żywy folklor, a nawet doświadczenia mistyczne i religijne mogą być powiązane z tym samym bytem, który dzisiaj utożsamiamy z fenomenem UFO, nadając mu technologiczny wymiar. Nieznany byt balansuje na granicy między tym, co fizyczne, a tym co psychiczne. To zdecydowanie utrudnia jego kategoryzowanie w oparciu o obecne paradygmaty naukowe.
Nieznany byt, który hiszpański ufolog i twórca kontrowersyjnej hipotezy o dystorsji, Jose Antonio Caravaca, nazywa ,,zewnętrznym agentem” potrafi również łączyć się z umysłem obserwatora i oddziaływać fizycznie (a bardziej precyzyjnie ujmując: parafizycznie) na naszą rzeczywistość fizyczną. Zebrane na przestrzeni dekad przypadki, w których świadkowie donosili o występujących zmianach w otoczeniu i śladach na ciele dowodzą, że zjawisko to może nie tylko wpływać na percepcję, ale posiada realną moc do manipulowania światem fizycznym w sposób, który jeszcze nie jesteśmy w stanie zrozumieć. Nieznany mechanizm dekoduje świadomość świadka wprost proporcjonalnie do kulturowych uwarunkowań. Obsesyjne poszukiwanie prawdy w kontekście technologii pozaziemskich lub konwencjonalnych wyjaśnień fizycznych i psychologicznych ogranicza pełne zrozumienie, z czym faktycznie mamy do czynienia. Wyjście poza aspekty mechaniczno-fizyczne zjawiska UFO, daje szansę na szersze postrzeganie w oparciu o nauki społeczne, psychologię i antropologię.
Sposób interakcji zjawiska UFO ze świadkiem przypomina mechanikę oprogramowania. Podobnie, jak w systemie komputerowym inteligentny byt zdaje się przekazywać informacje obserwatorowi za pomocą impulsów wzrokowych i sensorycznych. W tym układzie człowiek staje się ,,terminalem” połączonym z wyższym źródłem, które pracuje w oparciu o zaawansowane i nieznane kody. To może wyjaśniać, dlaczego doświadczenia każdej osoby, choć na pierwszy rzut oka podobne, w rzeczywistości w znaczącym stopniu się od siebie różnią. Zjawisko to nieustannie dostosowuje się do ,,systemu operacyjnego” danej osoby. Podczas takiej ,,aktualizacji” dochodzi do transferu informacji między świadkiem a zjawiskiem. Proces ten może mieć destrukcyjny wpływ na psychikę, jak i również na ciało fizyczne świadka. Występujący w takich przypadkach paraliż, szumy uszne (brzęczenie przypominające rój pszczół) i inne formy zaburzeń fizjologicznych (czynnik OZ) może świadczyć o przytłaczającym wpływie takiego kontaktu. Reakcja ma charakter indywidualny. W jednym przypadku może mieć skutki negatywne i powodować szok psychiczny i wywoływać trwałe fizyczne zmiany, a dla innych przyjmuję formę objawienia, a nawet niekiedy przechodzi w fazę cudotwórczą (uzdrowienie z jakiś dolegliwości chorobowych). W jeszcze innym przypadku ,,połączenie” może zostać przerwane i doświadczenie pozostaje tylko niecodzienną anegdotą, balansującą na granicy snu i jawy. Prowadzi nas to do wniosku, że interwencja zjawiska w próbie ,,uaktualnienia” funkcji poznawczych świadka może mieć bardzo różnorodne skutki. To samo możemy zaobserwować w przypadku procesów aktualizacyjnych, gdzie każde urządzenie reaguje inaczej na nową wersję oprogramowania w zależności od jego parametrów, tak i ludzie zdają się wykazywać zróżnicowane reakcje podczas transmisji danych. Niektórzy mogą przejść przemianę osobowości, inni mogą nie odczuć żadnych efektów, a jedynie doświadczyć konsternacji i niezrozumienia kontaktu. Jeszcze inni doświadczą przejściowe lub długotrwałe załamanie, które będzie miało oddziaływanie na umysł i ciało. Otwiera to pole do dyskusji: jaka jest prawdziwa natura tego zjawiska? Czy jesteśmy przygotowani, aby odpowiednio przetworzyć tę ,,informację:, która wydaje się być zaprojektowana tak, aby oddziaływać na naszą świadomość w sposób, który jeszcze w pełni nie ogarniamy umysłem. Czy wizje te mają na celu zmiany naszego postrzegania rzeczywistości i dają szansę na wkroczenie poza konwencjonalne ograniczenia poznawcze? Wreszcie, czy nasza świadomość działa, jak ,,zapora”, filtr blokujący i zniekształcający prawidłowy odbiór sygnału? Co, jeśli zjawisko UFO stanowi tylko jakiś wąski wycinek wszechświata o naturze kognitywnej? Głębsze wniknięcie w kontakt może być szansą na odkrycie ukrytych aspektów naszej natury i związku z kosmosem, poszerzenie świadomości i bardziej intuicyjne pojęcie wszechświata
Pamiętam spędzając wakacje u babci na wsi jednego wieczoru widziałam dziwną kulę światła unoszącą się na horyzoncie i wydającą dźwięk. Chociaż nie pamiętam dokładnie jaki. Będąc dzieckiem miałam też często dziwne sny - że jestem na podwórku i nagle jakaś siła sprawia, że nie mogę się poruszać ani wydobyć z siebie głosu. Nie wiem czy jest jakiś związek z tymi dwoma zdarzeniami, ale oba sprawiły, że później jako nastolatka zaczęłam dużo czytać o UFO. Głównie książki Dänikena. Kilka lat temu pojawiły się doniesienia o Zdanach. Ironia losu - sprawdziłam na mapie Google i miejscowość ta leży jakieś kilka kilometrów dalej od domu babci i mniej więcej w tym kierunku, gdzie jako dziecko widziałam na horyzoncie dziwną kulę światła.
OdpowiedzUsuń