środa, 23 listopada 2016

Trójkątne UFO nad Legnicą (23.10.2016)

23 października 2016 r., około godziny 23, pewien mieszkaniec Legnicy obserwuje przelot trójkątnego obiektu. UFO przemieszcza się nisko nad ziemią i wytwarza dający się słyszeć dźwięk. Jak zwykle w tego typu doniesieniach rodzi się pytanie, jakie było pochodzenie niezidentyfikowanego pojazdu. Czy stwierdzona w zdarzeniu pulsacja świateł może rzucać ślad w sprawie latających trójkątów na ich wojskową genezę ?


Relacje obserwacji UFO, jakie obecnie wpływają do polskich ufologów co do zasady dotyczą kształtów trójkątów. Stało się to niemalże regułą i zrodziło szereg pytań. Przede wszystkim w takich przypadkach nasuwają się wątpliwości, czy faktycznie mamy tu do czynienia z ,,prawdziwym UFO”, czy też nieznanymi obiektami wojskowymi. Fala trójkątnych obiektów w Polsce przypada na lata 2009 – 2013. W tym okresie zarejestrowano najwięcej takich zdarzeń. I choć obserwacji UFO w Polsce jest obecnie jak na lekarstwo, to pojedyncze relacje, które udaje się dokumentować, dotyczą właśnie tak egzotycznych kształtów. Ostatnio udało mi się zarejestrować przypadek o takim charakterze w moim rodzinnym mieście Legnica. Sprawa jest dość ,,świeża” i miała miejsce 23.10.2016 r. Zdarzenie to wyróżnia się na tle innych ze względu na odległość do świadka i cechy szczególne obiektu (rytmiczne miganie światłami oraz dobiegający dźwięk). Poniżej pełny opis relacji Mateusza (imię na życzenie świadka zmienione), mieszkańca Legnicy:

,,W godzinach między 23 a 24, znajdując się na ul. Poznańskiej, na niebie zauważyłem niezidentyfikowany obiekt latający w kształcie trójkąta. Początkowo z powodu odległości myślałem, że to lampion, jednak w miarę, gdy obiekt zbliżał się w moją stronę zauważyłem kilka rzeczy. Po pierwsze, miał kształt trójkąta równobocznego. Po drugie, znajdował się zbyt nisko, jak na samolot pasażerski. Po trzecie, słyszałem dźwięk, jakby przecinającego powietrza a nie samego obiektu, gdy przelatywał nade mną. UFO miało sześć świateł. Trzy okrągłe w kolorze białym przy kątach oraz trzy zielono-czerwone, podłużne wzdłuż boków. Okrągłe światła przy kątach były znacznie większe, zaś światła podłużne miały zielono-czerwony kolor, jakby ciemna zieleń, ale ewidentnie była tam również czerwień, samego koloru nie jestem wstanie lepiej opisać. Ponadto światła te migały jednostajnie i jednocześnie, co sekundę. UFO początkowo leciało wolno, jednostajnie, jednak w miarę zbliżania się w moją stronę przyspieszyło w pewnym momencie. Mniej więcej, gdy zorientowałem się, że widzę trójkąt i sześć opisanych powyżej świateł, generalnie trochę się przestraszyłem i nawet nie wpadłem na to, by zrobić zdjęcie. Jednak telefon komórkowy, jaki posiadam ( jest bardzo stary i prawdopodobnie aparat VGA wbudowany w telefon niczego by nie uchwycił poza czarnym niebem ) raczej nie pozwoliłby mi na to. Mimo to uznaje to teraz na dość dziwne, że nie przypomniałem sobie w trakcie obserwacji, że jednak jakiekolwiek zdjęcie mogę wykonać. Tak czy siak, czasu na reakcję nie miałem zbyt wiele a jego większość zajął lęk. Całość wydarzenia trwała może minutę, może troszkę więcej, jestem pewien, że nie więcej niż 120 sekund”.

Po przeprowadzeniu czynności pomiarowych w terenie, udało się ustalić, że obiekt nadleciał z północnego - zachodu, znad pobliskiej stacji benzynowej LOTOS i przemieszczał się na wschód, w stronę znajdującego się w tym miejscu Przedsiębiorstwa Przemysłu Chłodniczego ,,ALGOR”.  Według Mateusza obiekt mógł przelecieć na wysokości 150 – 200 m. Przynajmniej na takim pułapie znajdował się, gdy przelatywał niemalże nad jego głową. Jego wielkość rzeczywistą świadek określił na 3 – 4 m. To, co go wyróżniało to jego zachowanie się w przestrzeni. Obiekt – jak już było to wcześniej nadmienione – leciał z początku ruchem jednostajnym. Gdy się przybliżył do świadka, prawdopodobnie delikatnie obniżył swój pułap lotu, przyspieszył, by – w momencie przelotu nad świadkiem – zwolnić i ten moment świadek ocenia na 10 sekund. ,,Przez ten moment słyszałem ten dźwięk. Obiekt pomału sunął i przecinał powietrze. Przynajmniej tak kojarzę ten dźwięk. Z dźwiękiem przecinającego powietrza. W miarę, jak obiekt oddalał się ode mnie, przyspieszył a wraz z oddalaniem się dźwięk malał aż w końcu straciłem go z oczu”. – twierdził.

Wygląd obiektu wg świadka


Mapa miejsca obserwacji
Warunki do obserwacji były względnie słabe. Niebo było zachmurzone i świadek jest pewien, że obiekt leciał poniżej pułapu chmur. Możemy więc tutaj wykluczyć ewentualnie samolot pasażerski. Jak wiadomo, nad Legnicą znajduje się korytarz powietrzny, przez który przechodzą samoloty lądujące na pobliskim lotnisku Wrocław – Strachowice. Wiadomo jednak, że ścieżka podchodzenia nad miastem przebiega na wysokości 6 km. W tym dniu chmury znajdowały się zdecydowanie niżej. Możemy więc wykluczyć, że mogła to być maszyna cywilna. Zastanawia jednak fakt występowania w tej relacji pulsacji świateł. Czy były to światła pozycyjne jakiegoś nieznanego typu samolotu wojskowego ?


Miejsce obserwacji







To pytanie nieuchronnie nasuwa się w przypadku tego typu relacji. Ocena tych zdarzeń zawsze nasuwa problemy. Jeśli mamy tu do czynienia z przelotami maszyn wojskowych, to wciąż budzi wątpliwość fakt, iż co do zasady obiekty te pojawiają się w miejscach zaludnionych. Przelatują zwykle nisko i bezdźwięcznie, niejednokrotnie afiszując przed zwykle pojedynczymi świadkami (co samo w sobie również wydaje się być zastanawiające) swoje awangardowe kształty oświetlone światłami, czasami skrytymi za widoczną wokół obiektu ,,mgiełką”, która do złudzenia przypomina formę jakiegoś kamuflażu.

W tym konkretnym przypadku, co zdarza się dość rzadko, mieliśmy do czynienia ze stwierdzonym dźwiękiem obiektu i stosunkowo niskim przelotem. Interesujące jest również zachowanie obiektu – przyspieszenie, zwolnienie i gwałtowne oddalenie się od świadka, co sugeruje ,,inteligentne” zachowanie. Nie można jednak tutaj wykluczyć, że był to przelot jakiegoś bezzałogowego pojazdu wojskowego.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz