UFO na kursie kolizyjnym ?
Na
wielu stronach internetowych poświęconych tematyce ufologicznej można
przeczytać o pewnym arcyciekawym incydencie, jaki miał miejsce niedawno w
Chinach
Samolot linii lotniczych
Air China miał najwyraźniej bliskie spotkanie z czymś niezidentyfikowanym. 4
czerwca Boeing 757 należący do tej jednej z największych komercyjnych linii
lotniczych Chin wystartował planowo z pasażerami na pokładzie o godzinie 10:11
(lokalnego czasu) z lotniska Shuangliu w mieście Chengdu udając się do Guangzhou.
Po około 20 minutach wzbił się na wysokość 26 tyś stóp (około 8 km) i ciągle
zwiększał swoją wysokość. Mniej więcej w tym momencie doszło do kolizji z
niezidentyfikowanym obiektem. Piloci poinformowali wieżę kontroli lotniska
Shuangliu o problemie technicznym i podjęli natychmiastowe czynności do
awaryjnego lądowania. Pasażerom powiedziano w ogłoszeniu o zaistniałej ,,usterce
technicznej” i zgodnie z procedurami zostali oni przygotowani przez załogę do
awaryjnego lądowania. Samolot po kilkunastu minutach bezpiecznie posadził koła
z powrotem na lotnisku. Kapitan nie podjął decyzji ewakuacji pasażerów, spokojnie zaparkował maszynę przed terminalem lotniska. Dopiero po
opuszczeniu samolotu, niektórzy pasażerowie z niedowierzaniem spoglądali na
przód samolotu. Dziub potężnej maszyny 757 był całkowicie zgnieciony. Niektórzy
,,potajemnie” zrobili serie zdjęć. Trzeba przyznać, że robią wrażenie. Widać
już na pierwszy rzut oka, że siła zderzenia była dość duża. Wgniecenie ma
średnice ponad metra. Piloci mieli bardzo dużo szczęścia, że nie utracili
manewrowości maszyny i bezpiecznie posadzili ją na ziemi.
Możemy oczywiście
zastanawiać się czym de facto był niezidentyfikowany obiekt, z którym zderzył
się samolot. Oficjalna informacja przekazana do chińskich mediów przez
Rzecznika Prasowego linii mówiła o bird
strike, co w żargonie lotniczym oznacza – ni mniej, ni więcej – jak
zderzenie z ptakiem. Widać, że wyobraźnia biegłych od wypadku nie zna granic,
mając na względzie fakt, że na wysokości 26 tyś stóp dość trudno zaobserwować
ptaki, w dodatku zdaje się dość tak duże, biorąc pod uwagę rozmiary ,,mechanicznej usterki". Szkoda, że nie znamy oficjalnej
wersji pilotów. Na pewno wiele w tej kwestii mogłaby wyjaśnić.
Warto nadmienić, że
bardzo podobny incydent miał miejsce w Rumunii i Wielkiej Brytanii. Szczególnie głośno było o
tym drugim, gdy w 2008 r. nad lotniskiem Cardiff doszło do bardzo bliskiego
spotkania z UFO. W tedy to załoga śmigłowca policyjnego w momencie podchodzenia
do lądowania musiała wykonać gwałtowny manewr wymijający, gdyż ,,na wprost nich
leciało wielkie UFO w kształcie spodka”. Obiekt – dzięki karkołomnemu manewrowi
– jedynie musnął od spodu maszynę. Przerażeni piloci zachowali jednak zimną
krew i udali się w pościg za nieznanym obiektem. Jednak ten był nie do gonienia
i szybko zniknął im z oczu. O tym niecodziennym zdarzeniu donosiła BBC.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz