wtorek, 23 kwietnia 2013


29 kwietnia UFO wyląduje w Waszyngtonie


Między 29 kwietnia a 3 maja w stolicy USA będziemy świadkami zorganizowanej z rozmachem debaty na temat UFO. Czy zaprezentowane fakty i wystąpienia świadków okażą się przełomowe w kwestii badań UFO ? 






Już 45 lat mija od czasu słynnego wystąpienia pioniera badań UFO, dr. J. Allena Hyneka przed Komitetem Białego Domu i gronem naukowców oraz astronautów w ramach tzw. społecznej debaty na temat UFO.  Sprawy, jakie poruszał Hynek przed lożą sceptyków złożyły się na całość wydanego później bestselleru, ,,Zetknięcia z UFO”. Wnioski Hyneka w oparciu o setki raportów UFO nie pozostawiały wątpliwości: mamy do czynienia ze zjawiskiem całkowicie empirycznym, które manifestuję swoją obecność w naszej ziemskiej przestrzeni. Niestety konkluzje te nie wywołały wrażenia na członkach Komisji i sympozjum z 1968 r. okazało się totalnym fiaskiem.  Już niedługo będziemy świadkiem kolejnej dyskusji. Bo oto już za niecały tydzień w Stanach Zjednoczonych, w samym sercu stolicy, rozpęta się burzliwa debata publiczna, która może się okazać przełomowa w kwestii uświadamiania społeczeństwu problemu UFO. 

Między 29 kwietnia a 3 maja National Press Club w Waszyngtonie stanie się areną wydarzeń co najmniej niezwykłych i być może bezprecedensowych na przestrzeni wielu lat badań UFO.  Pięciu byłych kongresmenów obwieściło światu zwołanie komisji (w składzie m.in. senator Mike Gravel, kongresmen Lynn Woolsey, Carolyn Kipatrick, Darlene Hooley oraz konkgresmen Roscoe Barlett i Merill Cook) – będą oni przez pięć dni przewodzić panelom dyskusji na temat UFO.  Zostaną zaprezentowane najbardziej sensacyjne dowody na istnienie życia pozaziemskiego i fakty na temat odwiedzin załogantów UFO naszej planety. Temat ma zainteresować Kongres sprawami UFO.

Siedziba National Press w Waszyngtonie

W trakcie obrad wystąpi wielu przedstawicieli świata nauki, środowiska badaczy UFO oraz wojska i członków rządów z całego świata. Na parkiecie klubowym National Press pojawi się m.in. astronauta dr. Edgar Mitchell, fizyk nuklearny i ufolog w jednej osobie Stanton Friedman. Nie zabraknie też ważnych głów państwa. Swoją obecność potwierdził też były kanadyjski Minister Obrony Narodowej, Paul Heler. Oczywiście cała debata nie miałaby sensu bez prezentacji zebranych na przestrzeni wielu lat badań dowodów na obecność UFO w naszej przestrzeni oraz wystąpień samych świadków UFO, rzekomo ponad kilkudziesięciu z różnych stron świata wystąpi na żywo, zwierzając się światu ze swoich niezwykłych przeżyć. Zapowiada się zatem widowisko, które być może przyćmi swoim blaskiem w mediach bieżące wydarzenia prasowe ze świata polityki. Warto nadmienić, że każdy może śledzić na bieżąco wszystkie wystąpienia. Wszystkie prelekcje będą bowiem transmitowane na żywo przez Internet w kilku językach – hiszpańskim, arabskim, hinduskim, japońskim i mandaryńskim. Zostanie zorganizowany szereg bocznych konferencji prasowych ze świadkami UFO, politykami i ufologami. Część z nich zaszczyci swoją obecnością w popularnych programach dziennikarskich.  Zaangażowanie i środki finansowe wyłożone na to globalne przedsięwzięcie są ogromne. Widać to chociażby po kampanii reklamowej, zorganizowanej w Stanach w wielkim stylu.

John Podesta
Komentarze, wypowiedzi znanych osobistości nie milkną już od wielu tygodni na temat konferencji. Jest to czas właściwy na otwarcie wszystkich akt i dokumentów, które do tej pory były w ukryciu – mówił na konferencji John Podesta, doradca prezydenta Clintona i były Szef Sztabu -  a które dowodzą, że rząd USA prowadził badani nad UFO. Musimy to uczynić, bo Amerykanie są w stanie podołać prawdzie. Musimy to uczynić też ze względów prawnych. Wtóruje mu polityczny aktywista, Stephen Bassett: Obywatelskie wysłuchanie nt ujawnienia informacji o UFO (Citizen Hearing on Disclosure) spróbuje przekonać Kongres Stanów Zjednoczonych, z czym nie podołał przez przeszło czterdzieści pięć lat.

Pierwsze jaskółki przełomowych zmian w ludzkiej świadomości widać już na przykładzie petycji, jakie kieruje obecnie społeczeństwo amerykańskie na ręce Białego Domu. Jedna z wielu takich akcji zasługuję tutaj na szczególną uwagę – a raczej sama odpowiedź adresata.

My niżej podpisani, wnosimy prośby do prezydenta Stanów Zjednoczonych, Baracka Obamy o uznanie istnienia życia pozaziemskiego i ingerencji istot pozaziemskich w ludzka egzystencję oraz domagamy się upublicznienia wszystkich tajnych dokumentów traktujących o wyżej wymienionych problemach jakie zostały wydane przez wszystkie agencje rządowe na przestrzeni ostatnich lat



Ot tyle, albo aż tyle.. Niby nic niezwykłego w powyższej petycji nie byłoby, gdyby nie fakt, że podpisało się pod nią ponad 25 tysięcy obywateli USA. Lecz tym razem odpowiedź nie odbiła się o ściany Białego Domu niczym australijski bumerang i wróciła bez echa do nadawców. Echo było dość donośne, bo oto czytamy w odpowiedzi:

Rząd USA zaprzecza jakoby  posiadał jakiekolwiek informacje na temat życia pozaziemskiego jak i to czy Planetę Ziemię odwiedzają potencjalnie istoty inteligentne z innych planet we Wszechświecie. Nie ma żadnych bezpośrednich dowodów na to, że taki kontakt miał miejsce w przeszłości z jakimkolwiek mieszkańcem Ziemi. Nie ma żadnych przesłanek do sądzenia, ze rząd USA ukrywa jakieś informacje na ten temat przed opinią publiczną. Wielu naukowców i matematyków dokonało wglądu w statystyki i uznało za wysoce prawdopodobne istnienie życia gdzieś na planecie – zbliżonej do naszej ziemi -  wśród trylionów gwiazd Wszechświata. Wielu ponadto stwierdziło z cala stanowczością, ze próby nawiązania kontaktu z mieszkańcami takich planet nigdy nie miały miejsca. Ale to wszystko przekłada się na statystki i badania naukowe. Fakt pozostaje bezdyskusyjny – nie posiadamy żadnych dowodów na to, ze nasza Ziemia jest odwiedzana przez pozaziemskie cywilizacje



Czasy się zmieniają, świadomość i wzgląd na pewne sprawy musi iść z duchem czasów. Dowody z dziedziny astronomicznej coraz bardziej przystają na powszechność istnienia życia we Wszechświecie. Nie jest to już tak zawzięta i bezpardonowa walka o być, albo nie być dla przeciętnego ufologa. Sprawa debaty na temat zjawisk nie z tej ziemi na tym tle rysuje się więc wprost obiecująco. A jak to wszystko ma się do nas, ludzi, społeczeństwa ? Kluczowe w tej kwestii jest hasło reklamowe całej debaty: Obywatelskie wysłuchanie nt ujawnienia informacji o UFO jest niczym innym, jak kresem zakazów mówienia o prawdzie. Jeśli Kongres nie wykona swojej pracy dobrze – ludzie zrobią to za niego.
No właśnie… ludzie. Jak do tego wszystkiego ustosunkuje się społeczeństwo amerykańskie ? Mając na względzie ogół zainteresowania opinii publicznej sprawami UFO, naszą percepcję, która jest ze wszech miar bardzo selektywna jeśli chodzi o sprawy ,,nieziemskie”, co też przekłada się na ogólne statystki obserwacji UFO na świecie (jest ich mniej niż w latach ubiegłych), kwestia zorganizowanej debaty i możliwość oglądania jej na żywo przez Internet wydaje się być przełomowa w sprawie uświadamiania sobie problemu UFO.  Nie da się ukryć, że ludzka ciekawość sięga dziś nie dalej niż na wyciągnięcie ekranu od komputera, zaś rzadziej spogląda śmiało w górę i krytycznie osądza, czego jest naocznym świadkiem.  Być może lata żmudnych badań, ewidencji przypadków spotkań z UFO i wyważania wręcz otwartych drzwi przed rządami krajów, dla których sprawa UFO powinna być kapitalnej wagi, chociażby już ze względu bezpieczeństwa i obronności krajów – może okazać się punktem zwrotnym. Czy będzie to zwycięstwo na miarę triumfu Aleksandra Wielkiego, czy też okaże się li tylko pyrrusowym pstryczkiem w nos – przekonamy się już wkrótce.

Szczegóły na stronie http://www.citizenhearing.org 






3 komentarze:

  1. Szczerze? Fajnie, że takie konferencje są jeszcze organizowane, ale nie spodziewaj się, że światło dzienne ujrzą tajne dokumenty, czyli to, "co tygrysy lubią najbardziej".

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety cała zabawa moim zdaniem nastawiona jest na kasę a na rewelacje nie liczę tym bardziej z USA...

    OdpowiedzUsuń
  3. bez wgledu na otoczke komercji, i to czy tajne dokumenty ujrzą światło dzienne, czy nie - liczy się mocny wstrząs opinią publiczną i zwrócenie uwagi na dość duży problem UFO, który przez wiele lat ciągle jest traktowany jako mit. Być może większe grono ludzi zwróci na niego uwagę - świadomość i percepcja zostaną wyostrzonę na sprawy UFO.

    OdpowiedzUsuń