29 kwietnia UFO wyląduje w Waszyngtonie
Między 29 kwietnia a 3 maja w stolicy USA będziemy świadkami zorganizowanej z
rozmachem debaty na temat UFO. Czy zaprezentowane fakty i wystąpienia świadków
okażą się przełomowe w kwestii badań UFO ?
Już 45 lat mija od czasu słynnego wystąpienia pioniera badań UFO, dr. J.
Allena Hyneka przed Komitetem Białego Domu i gronem naukowców oraz astronautów w
ramach tzw. społecznej debaty na temat UFO.
Sprawy, jakie poruszał Hynek przed lożą sceptyków złożyły się na całość
wydanego później bestselleru, ,,Zetknięcia z UFO”. Wnioski Hyneka w oparciu o
setki raportów UFO nie pozostawiały wątpliwości: mamy do czynienia ze
zjawiskiem całkowicie empirycznym, które manifestuję swoją obecność w naszej
ziemskiej przestrzeni. Niestety konkluzje te nie wywołały wrażenia na członkach
Komisji i sympozjum z 1968 r. okazało się totalnym fiaskiem. Już niedługo będziemy świadkiem kolejnej
dyskusji. Bo oto już za niecały tydzień w Stanach Zjednoczonych, w samym sercu
stolicy, rozpęta się burzliwa debata publiczna, która może się okazać
przełomowa w kwestii uświadamiania społeczeństwu problemu UFO.
Między 29 kwietnia a 3 maja National Press Club w Waszyngtonie stanie się
areną wydarzeń co najmniej niezwykłych i być może bezprecedensowych na przestrzeni
wielu lat badań UFO. Pięciu byłych
kongresmenów obwieściło światu zwołanie komisji (w składzie m.in.
senator Mike Gravel, kongresmen Lynn Woolsey, Carolyn Kipatrick, Darlene Hooley
oraz konkgresmen Roscoe Barlett i Merill Cook) – będą oni przez pięć dni
przewodzić panelom dyskusji na temat UFO.
Zostaną zaprezentowane najbardziej sensacyjne dowody na istnienie życia
pozaziemskiego i fakty na temat odwiedzin załogantów UFO naszej planety. Temat ma
zainteresować Kongres sprawami UFO.
Siedziba National Press w Waszyngtonie |
W trakcie obrad wystąpi wielu przedstawicieli świata nauki, środowiska
badaczy UFO oraz wojska i członków rządów z całego świata. Na parkiecie
klubowym National Press pojawi się m.in. astronauta dr. Edgar Mitchell, fizyk
nuklearny i ufolog w jednej osobie Stanton Friedman. Nie zabraknie też ważnych
głów państwa. Swoją obecność potwierdził też były kanadyjski Minister Obrony
Narodowej, Paul Heler. Oczywiście cała debata nie miałaby sensu bez prezentacji zebranych na przestrzeni wielu lat badań dowodów na obecność UFO w
naszej przestrzeni oraz wystąpień samych świadków UFO, rzekomo ponad kilkudziesięciu z
różnych stron świata wystąpi na żywo, zwierzając się światu ze swoich
niezwykłych przeżyć. Zapowiada się zatem widowisko, które być może przyćmi
swoim blaskiem w mediach bieżące wydarzenia prasowe ze świata polityki. Warto
nadmienić, że każdy może śledzić na bieżąco wszystkie wystąpienia. Wszystkie
prelekcje będą bowiem transmitowane na żywo przez Internet w kilku językach – hiszpańskim,
arabskim, hinduskim, japońskim i mandaryńskim. Zostanie zorganizowany szereg
bocznych konferencji prasowych ze świadkami UFO, politykami i ufologami. Część
z nich zaszczyci swoją obecnością w popularnych programach dziennikarskich. Zaangażowanie i środki finansowe wyłożone na
to globalne przedsięwzięcie są ogromne. Widać to chociażby po kampanii
reklamowej, zorganizowanej w Stanach w wielkim stylu.
John Podesta |
Komentarze, wypowiedzi znanych osobistości nie milkną już od wielu tygodni
na temat konferencji. Jest to czas
właściwy na otwarcie wszystkich akt i dokumentów, które do tej pory były w
ukryciu – mówił na konferencji John Podesta, doradca prezydenta Clintona i
były Szef Sztabu - a które dowodzą, że rząd USA prowadził badani
nad UFO. Musimy to uczynić, bo Amerykanie są w stanie podołać prawdzie. Musimy
to uczynić też ze względów prawnych. Wtóruje mu polityczny aktywista,
Stephen Bassett: Obywatelskie wysłuchanie
nt ujawnienia informacji o UFO (Citizen Hearing on Disclosure) spróbuje przekonać Kongres Stanów
Zjednoczonych, z czym nie podołał przez przeszło czterdzieści pięć lat.
Pierwsze jaskółki przełomowych zmian w ludzkiej świadomości widać już na
przykładzie petycji, jakie kieruje obecnie społeczeństwo amerykańskie na ręce Białego
Domu. Jedna z wielu takich akcji zasługuję tutaj na szczególną uwagę – a
raczej sama odpowiedź adresata.
My niżej podpisani, wnosimy
prośby do prezydenta Stanów Zjednoczonych, Baracka Obamy o uznanie istnienia
życia pozaziemskiego i ingerencji istot pozaziemskich w ludzka egzystencję oraz
domagamy się upublicznienia wszystkich tajnych dokumentów traktujących o wyżej
wymienionych problemach jakie zostały wydane przez wszystkie agencje rządowe na
przestrzeni ostatnich lat
Ot tyle, albo aż tyle.. Niby nic niezwykłego w powyższej petycji nie
byłoby, gdyby nie fakt, że podpisało się pod nią ponad 25 tysięcy obywateli
USA. Lecz tym razem odpowiedź nie odbiła się o ściany Białego Domu niczym
australijski bumerang i wróciła bez echa do nadawców. Echo było dość donośne,
bo oto czytamy w odpowiedzi:
Rząd USA zaprzecza jakoby posiadał jakiekolwiek informacje na temat
życia pozaziemskiego jak i to czy Planetę Ziemię odwiedzają potencjalnie istoty
inteligentne z innych planet we Wszechświecie. Nie ma żadnych bezpośrednich
dowodów na to, że taki kontakt miał miejsce w przeszłości z jakimkolwiek
mieszkańcem Ziemi. Nie ma żadnych przesłanek do sądzenia, ze rząd USA ukrywa
jakieś informacje na ten temat przed opinią publiczną. Wielu naukowców i matematyków dokonało wglądu w statystyki i uznało za
wysoce prawdopodobne istnienie życia gdzieś na planecie – zbliżonej do naszej
ziemi - wśród trylionów gwiazd
Wszechświata. Wielu ponadto stwierdziło z cala stanowczością, ze próby nawiązania kontaktu z mieszkańcami takich planet nigdy nie miały miejsca. Ale
to wszystko przekłada się na statystki i badania naukowe. Fakt pozostaje
bezdyskusyjny – nie posiadamy żadnych dowodów na to, ze nasza Ziemia jest
odwiedzana przez pozaziemskie cywilizacje
Czasy się zmieniają, świadomość i wzgląd na pewne sprawy musi iść z duchem
czasów. Dowody z dziedziny astronomicznej coraz bardziej przystają na
powszechność istnienia życia we Wszechświecie. Nie jest to już tak zawzięta i
bezpardonowa walka o być, albo nie być dla przeciętnego ufologa. Sprawa debaty
na temat zjawisk nie z tej ziemi na tym tle rysuje się więc wprost obiecująco.
A jak to wszystko ma się do nas, ludzi, społeczeństwa ? Kluczowe w tej kwestii
jest hasło reklamowe całej debaty: Obywatelskie
wysłuchanie nt ujawnienia informacji o UFO jest niczym innym, jak kresem
zakazów mówienia o prawdzie. Jeśli Kongres nie wykona swojej pracy dobrze –
ludzie zrobią to za niego.
No właśnie… ludzie. Jak do tego wszystkiego ustosunkuje się społeczeństwo
amerykańskie ? Mając na względzie ogół zainteresowania opinii publicznej sprawami
UFO, naszą percepcję, która jest ze wszech miar bardzo selektywna jeśli chodzi
o sprawy ,,nieziemskie”, co też przekłada się na ogólne statystki obserwacji
UFO na świecie (jest ich mniej niż w latach ubiegłych), kwestia zorganizowanej
debaty i możliwość oglądania jej na żywo przez Internet wydaje się być
przełomowa w sprawie uświadamiania sobie problemu UFO. Nie da się ukryć, że ludzka ciekawość sięga
dziś nie dalej niż na wyciągnięcie ekranu od komputera, zaś rzadziej spogląda
śmiało w górę i krytycznie osądza, czego jest naocznym świadkiem. Być może lata żmudnych badań, ewidencji
przypadków spotkań z UFO i wyważania wręcz otwartych drzwi przed rządami
krajów, dla których sprawa UFO powinna być kapitalnej wagi, chociażby już ze
względu bezpieczeństwa i obronności krajów – może okazać się punktem zwrotnym.
Czy będzie to zwycięstwo na miarę triumfu Aleksandra Wielkiego, czy też okaże
się li tylko pyrrusowym pstryczkiem w nos – przekonamy się już wkrótce.
Szczegóły na stronie http://www.citizenhearing.org
Szczerze? Fajnie, że takie konferencje są jeszcze organizowane, ale nie spodziewaj się, że światło dzienne ujrzą tajne dokumenty, czyli to, "co tygrysy lubią najbardziej".
OdpowiedzUsuńNiestety cała zabawa moim zdaniem nastawiona jest na kasę a na rewelacje nie liczę tym bardziej z USA...
OdpowiedzUsuńbez wgledu na otoczke komercji, i to czy tajne dokumenty ujrzą światło dzienne, czy nie - liczy się mocny wstrząs opinią publiczną i zwrócenie uwagi na dość duży problem UFO, który przez wiele lat ciągle jest traktowany jako mit. Być może większe grono ludzi zwróci na niego uwagę - świadomość i percepcja zostaną wyostrzonę na sprawy UFO.
OdpowiedzUsuń