poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Kręgi z przeszłości


Na przestrzeni ostatnich lat w sprawie kręgów zbożowych teoria cropmakerów zyskała dość mocny grunt. W odstawkę poszły już dawno teorie traktujące to zjawisko w kategoriach nieznanego. Badania z ostatnich lat jednak dość mocno przewartościowały naszą wiedzę w tym temacie. 


Choć na temat kręgów zbożowych powstało już wiele publikacji, to sama historia zjawiska w dalszym ciągu spowija długi cień tajemnicy. Jak powszechnie wiadomo, pierwsze udokumentowane kręgi zbożowe datuje się na lata 50 – te XX w. Dość głośna była sprawa z tzw. gniazdem Tully z 1966 roku, gdzie po raz pierwszy miejsce pojawienia się kręgu zostało dokładnie przebadane i udokumentowane na zdjęciach. W tych czasach zjawisko agrosymboli bardziej wiązano z aktywnością UFO niż działalnością żartownisiów. Dziś w dobie aktywności cropmakerów wielu badaczy agroglifów uznało, że w zjawisku kręgów zbożowych trudno doszukać się większej tajemnicy niż deska i sznurek. Historia dwóch kawalarzy Douga i Dave – pierwszych wygniataczy kręgów - sięga końca lat 70 – tych i te czasu oficjalnie uznaje się za początek manifestacji kręgów i piktogramów w zbożu na ziemiach angielskich.

Najstarsze zdjęcie kręgów na świecie

Są jednak dowody na to, że kręgi zbożowe pojawiły się dużo wcześniej zanim Doug i Dave po raz pierwszy weszli w pole i wygnietli pierwszy swój krąg. O ile literatura folkloru i średniowieczne legendy o aktywności diabłów w polu i tańczących krasnoludkach nie przekonują sceptyków, o tyle już pewne dokumentacje fotograficzne z przed ponad 80 lat mogą okazać się kamieniem milowym w badaniu kręgów zbożowych.

Dość głośno zrobiło się za sprawą Andy Thomasa, który przypadkiem natknął się na bardzo starą notatkę publikowaną w Sussex Notes and Queries. Autor tekstu zamieścił bardzo dokładny opis odkrytej formacji zbożowej w Bow Hill niedaleko Chichester. Opis tekstu wzbogacony był o dość dokładny rysunek i zdjęcie. I nie byłoby w tym znalezisku nic nie zwykłego, gdyby nie data notatki. Zdaniem Thomasa, tekst pochodzi z roku 1937 (inne źródła podają datę 1932 r.).  Zdjęcie być może nie jest dokładne, ale widać na nim wyraźnie zarys kręgu i oficjalnie uznaje się je za najstarsze zdjęcie fotograficzne agrosymbolu na świecie !

Piktogramy z Google Earth

Wszystko wskazuje na to, że zjawisko kręgów zbożowych jest bardzo stare i sprawdzają się relacje naocznych świadków kręgów z początku XX w. , do których udało się dotrzeć badaczowi Colin Andrewsowi. Oto bowiem jeszcze większą burzę dyskusji niż odkrycie Thomasa wywołał swoimi odkryciami inny badacz.  Pewien naukowiec z Uniwersytetu Tasmańskiego (archeolog) postanowił przyjrzeć się sprawię kręgów zupełnie od innej strony i skorzystać przy tym z dobrodziejstw współczesnej technologii. Greg Jefferys – bo o nim tu mowa – od dość dawna interesował się tematyką agrosymboli po tym, jak miał okazje zapoznać się z historycznym opisem kręgów zbożowych w naukowym piśmie Science Journal Nature z 1880 roku. Mając doświadczenie w analizie zdjęć lotniczych, gdy był zaangażowany w poszukiwanie wraków statków, postanowił wziąć pod lupę stare zdjęcia z popularnego serwisu Google Earth.  Aplikacja ta udostępniła niedawno nową funkcję. Dzięki zakładce history można przeglądać stare zdjęcia wielu miejsc na świecie i cofnąć się w czasie nawet do 1945 r.


Najstarsze zdj. kręgów zbożowych
Powiększenie


Średnio 100 kręgów na rok

Najstarsze zdjęcia to większości materiał fotograficzny wykonany drogą lotniczą. Jak się okazało, klikając na niektóre rejony Anglii dzięki Google Earth można cofnąć się do czasów końca drugiej wojny światowej. Źródłem angielskich map z przeszłości są lotnicze zdjęcia RAF-u. Jefferys postanowił posłużyć się tym materiałem i po spędzonych wielu godzinach analiz udało mu się ,,wyłuskać” całkiem niezłe perełki. Jeffrey znalazł setki zdjęć i 64 z nich uznał za dyskusyjne, na których potencjalnie widać kręgi zbożowe, a niekiedy nawet bardziej skomplikowane piktogramy. Spośród całego mrowia zdjęć, Greg wyselekcjonował trzynaście z nich i uznał je za bardzo wyraźne.


Greg Jefferys


- Liczba dziwnych, zaokrąglonych śladów, które możemy racjonalnie uznać za kręgi zbożowe i jakie zostały odkryte w obecnie dostępnych zbiorach 1945 Google jest dość imponująca – mówił Jefferys. – Mimo, że badania te nie obejmują więcej niż 35 % powierzchni Anglii i wykluczają też znany z kręgów rejon Wiltshire, to i tak należy uznać, że w roku 1945 mogło pojawić się na polach angielskich około 100 różnych formacji.  Można więc uznać za kłamliwe stwierdzenia jakoby to ludzie byli inicjatorami i twórcami wszystkich kręgów zbożowych. To z kolei nasuwa pytanie: Jeśli nie ludzie, to kto lub co jest odpowiedzialne za ich powstawanie ? – zadaje sobie pytanie Greg.




Plazma i kule światła

Jefferys ma w tej kwestii ma swoje własne zdanie i bardziej traktuje zjawisko agrosymboli za naturalny fenomen przyrodniczy. Jego zdaniem za powstawanie kręgów odpowiedzialne są wiry elektromagnetyczne w postaci zjonizowanych kul światła, jakie dość często udało się zaobserwować w miejscach powstałych kręgów. Jednak skąd energia ta pochodzi i co ją wywołuje pozostaje dla Jeffreya w dalszym ciągu niewyjaśnioną zagadką.





- Bazując na swojej wiedzy – pisze Jefferys. – podejrzewam, że siły zaangażowane w tworzenie kręgów reprezentują potencjalnie nowe nieznane nauce pole energii. Ich zbadanie morze otworzyć nowe furtki w gałęziach nauki i przyczynić się do rozwoju naszych technologii. Gdyby nauka nie była tak nie śmiała i ignorancka, na pewno żaden naukowiec nie lekceważyłby tego zjawiska i nie uznał go za nie wartego dalszych badań. – dodał ponadto.

Lądowiska spadochroniarzy ?

Zdjęcia odkryte przez Jefferysa są tematem ciągłych dyskusji. Nie brakuje oczywiście w tym wszystkim głosów krytyki. Niektórzy są zdania, że to nie kręgi, tylko wyznaczone miejsca do lądowań dla ćwiczących w okresie drugiej wojny światowej spadochroniarzy RAF – u. Trudno jednak uznać za słuszną powyższą teorię. Wszak wiele z tych formacji to nie tylko pojedyncze kręgi, a bardziej złożone formy w postaci piktogramów. Dyskusyjna pozostaje w tym wszystkim kwestia, że RAF zajmował się przeprowadzaniem ćwiczeń wojskowych na prywatnych polach angielskich farmerów.





Przypuszczam, że osoby zainteresowane tematyką kręgów zbożowych jeszcze nie raz usłyszą o australijskim archeologu Jefferysu. Zamierza on kontynuować swoje badania nad agrosymbolami bezpośrednio z ramienia Uniwesrystetu Tasmańskiego. Piszę też na temat swoich dotychczasowych badań książkę. Na pewno już na tym etapie swoich prac wywołał wiele zamieszanie w kręgach badaczy. Najwyraźniej należy odstawić teorię cropmakera w odstawkę i jeszcze raz przyjrzeć się zjawisku agroglifów od strony naukowej.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz