czwartek, 8 października 2020

UFO: INTERFEJS Z NIEZNANYM

To, że manifestacje UFO, szczególnie bliskie spotkania, są przesiąknięte czynnikiem ludzkim oraz posiadają w sobie ewidentne aspekty społeczno-kulturowe – analogiczne do tych, które rozwinęła nasza cywilizacja, wydaje się być uzasadnione. Interakcja ze zjawiskiem UFO jest tworzona w oparciu o bardzo konkretne i specyficzne koncepcje, zarówno estetyczne jak i narracyjne, oparte na wiedzy ludzkiej.

 

A wszystko to jest przedstawione w bardzo zniekształcony sposób, ponieważ każdy świadek współdziała z tym anomalnym zjawiskiem w sposób indywidualny, ale na tych samych przesłankach. Oczywiście powyższe założenie burzy wiedzę o UFO stawianą przez lata przez UFO entuzjastów, którzy skłaniają się bardziej do koncepcji śrubek i pokręteł w latających spodkach. Jak to możliwe, że badanie bliskich spotkań z UFO stworzyło ponad 300 różnych hipotez do wyjaśnienia ich pochodzenia i celu? Co mówi nam to intelektualne zamieszanie? Czy pozaziemska cywilizacja mogłaby wywołać taki chaos w swoim przejawianiu się przed ludźmi i doprowadzić nas do postawienia tylu możliwych odpowiedzi?

 

Gdy tylko uzyskamy dostęp do dużej grupy bardzo dziwnych incydentów UFO, nasze wątpliwości narastają w niepokojący sposób. Do tego stopnia, że ​​nawet uczeni, tacy jak dr Hynek, nie mieli innego wyboru, jak tylko przyznać, że paradygmat UFO miał niewiele lub nic wspólnego z pozaziemskimi przybyszami. I doszedł do tego wniosku w bardzo prosty sposób. Hynek zagłębił się w analizę przypadków. Ale entuzjaści latających spodków bronią się przed tymi heterodoksyjnymi podejściami za pomocą argumentów dalekich od tego, co oferuje nam prawdziwe badanie UFO. Wielu badaczy twierdzi, że zachowanie cywilizacji pozaziemskiej, której zajęłoby tysiące lat ewolucji technologicznej, byłoby niezrozumiałe dla społeczeństwa ludzkiego, nawet dla naszych najbardziej wykwalifikowanych naukowców. Ale to, o czym ci rzekomi specjaliści zapominają lub ignorują z premedytacją, to fakt, że treść literatury UFO jest dla nas całkowicie zrozumiała. W sensie takim, że wygląd obiektów UFO jest zbliżony do naszego poziomu wiedzy i technologii, zaś zachowania ufonautów często bardzo ludzkie.

 

Behawioryzm ufonautów opisano na różne sposoby, Zasadniczo w literaturze UFO znajdujemy następujące sposoby kurtuazji załogantów UFO, jak: nieuchwytne, przerażające, gwałtowne, komunikatywne, obojętne itp. Możemy także ekstrapolować szereg podstawowych czynności, które ufonauci wykonują podczas lądowania: badanie otoczenia, pobieranie próbek z ziemi czy naprawa swoich pojazdów. Co ciekawe, wszystkie te zachowania i wykonywane czynności są bardzo ,,przyziemne” i zaprezentowane przed świadkiem nawet z uwzględnieniem ludzkich gestów (na twarzy i ciele) oraz przy użyciu narzędzi przypominających naszą technologię. Należy tu jednak mocno zaakcentować, iż wszystkie te punkty ukazane są w sposób nieuporządkowany, wręcz chaotyczny, tak jakby zjawisko nie miało określonego celu. Krótko mówiąc, jakby nie miało pamięci. Sprzeczności zbudowane na absurdzie występują w wielu bliskich spotkaniach. Z jednej strony mamy przypadki, gdzie pasażer latającego spodka jest komunikatywny i dąży do kontaktu, a z drugiej zdarzenia, gdzie pasażer UFO na widok człowieka ucieka, jakby się go panicznie bał. W bogatej literaturze ufologicznej spotykamy się też z incydentami, w których ufonauci są obojętni wobec świadka albo wręcz wykazują cechy wrogości i agresji. Niezmiennie wszystko za każdym razem zaczyna się od nowa, jak w niekończącej się ruletce, która nie przestaje się kręcić. Zachowania załogantów UFO są nieprzewidywalne i trudno tutaj o jakiś wspólny mianownik, który definiowałby jednoznacznie przebieg bliskich spotkań.

 

Moim zdaniem bezprecedensowa interakcja świadka ze zjawiskiem powoduje, że ufonauci zachowują się w określony sposób, być może zgodnie z wewnętrznymi psychologicznymi czynnikami obserwatorów. Istotną rolę odgrywa tu strach, ciekawość i fascynacja samego świadka. Jeśli świadek przejawia w sobie cechy ciekawości – zdarzenie będzie zainscenizowane z uwzględnieniem wizyty na statku kosmicznym, przelot lub nawet wycieczką kosmiczną. Natomiast w przypadku nagromadzonego w świadku strachu i obawy, spektakl bliskiego spotkania będzie kreował wizję uciekającego kosmity. To są oczywiście tylko przykłady, które dobitnie obrazują, że plastyczność UFO jest wprost proporcjonalna do plastyczności ludzkiej psychiki. W jakim stopniu odwaga, ciekawość lub strach osoby mogą determinować stopień zanurzenia się w tych doświadczeniach? Czy działania ufonautów rezonują z umiejętnościami świadków w ich zwykłym życiu? UFO – wszystko na to wskazuje – nie ma wbudowanej pamięci do przeniesienia elementów występujących w bliskich spotkaniach z jednego zdarzenia do drugiego, poza ogólnymi zarysami, ponieważ większość ich treści opiera się na wspólnej i nieprzewidywalnej konstrukcji, która wykuwa w tym samym momencie (więc nie ma przed i po) między samym zjawiskiem a świadkami pełną niuansów i różnić historię anomalnego spotkania. Zdarzenia UFO to olbrzymia architektura psychiczna. Wniosek jaki się nasuwa tutaj?

 


UFO pochodzą z nieznanego wymiaru, bardzo wciągającego i podatnego na obecność i interakcję świadków. W ten sposób każdy świadek ma możliwość przełożenia na swoje doświadczenie różnych narracji i schematów wizualnych. UFO reprezentuje sztuczną ,,rzeczywistość” zbudowaną na ludzkich elementach społeczno-kulturowych, aby dekodować swoje ukryte oblicze w naszej trójwymiarowej rzeczywistości, które wykracza daleko poza zakres zwykłych zmysłów. Najbliższa rzecz, jaka nasuwa się tutaj w kwestii bliskiego spotkania, to zanurzenie się w potężnej wirtualnej rzeczywistości, z fizycznymi efektami, które powstają w samym momencie występującego połączenia z ludzką psychiką, gdzie scenariusz zdarzenia i występujące postacie reagują na nasze nieświadome pragnienia, bez świadomości samej jednostki. Człowiek doświadcza kontaktu z niefizyczną rzeczywistością, ze wszech miar inteligentną. Jest on stwarzany nie tylko samą obecnością świadka jako kwantowego obserwatora, ale także dużą dawką kreatywności zależną od każdego człowieka.  

 

Autor: Jose Antonio Caravaca

Źródło: The Distortion Theory

Przekład i tłumaczenie: DK

 

3 komentarze:

  1. Niewątpliwie jest w tym dużo racji.Moim zdaniem istoty kreują obraz,który jest zrozumiały dla nas,podchodząc indywidualnie do każdego z osobna.Czy to się dzieje w tej samej sekundzie,mam pewne wątpliwości,gdyż tutaj też popełniamy błąd opierając się na pojmowaniu czasu,który niekoniecznie ma takie parametry jak nam się wydaje.Natomiast co do podróży międzygalaktycznej to UFO może zakrzywiać czasoprzestrzeń co powoduje zniesienie czasu i odległości. Pozdrawiam.a.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nadal tkwisz w paradygmacie "istot", antropomorfizujesz, i zupełnie nie odnosisz się do treści wpisu...

      Usuń
    2. Do DobrzeWiesz: od paradygmatu "istot" nie uciekniemy gdyż odgrywają one bardzo często zasadniczą rolę. Co mamy udawać,że ich nie ma??? Wiem o co Ci chodzi i moim zdaniem to błędna logika.

      Usuń