Wielki szum medialny wywołała publikacja na stronach The Black Vault
(liczącego się portalu internetowego, który zajmuje się ujawnianiem
dokumentacji na temat UFO) zdjęć, jakie rzekomo wykonała załoga amerykańskiej
łodzi podwodnej USS Trepang w marcu 1971 r.
Widać na nich kilka sporych rozmiarów obiektów niewiadomego pochodzenia, jakie udało się załodze dostrzec przez peryskop łodzi i sfotografować.
Widać na nich kilka sporych rozmiarów obiektów niewiadomego pochodzenia, jakie udało się załodze dostrzec przez peryskop łodzi i sfotografować.
Niektóre
z nich przedstawiają moment wchodzenia obiektów pod wodę. Sprawa nakręca spirale
spekulacji, gdyż zdjęcia oznaczone były klauzurą tajności, a jej publikacja wiązała się z popełnieniem przestępstwa. Bogata dokumentacja zdjęciowa ujrzała
światło dzienne po raz pierwszy na łamach francuskiego magazynu. Źródło
pozostaje anonimowe.
Tą
iście kontrowersyjną sprawę od samego początku prowadzi ufolog Alex Mistretta.
Z pomocą przyszedł mu administrator strony The Black Vault, John Greenewald.
Dzięki wielkiemu zaangażowaniu w temat obu panów, światło dzienne ujrzało wiele
faktów. Pochodzenie obiektów – mimo pewnych interesujących spekulacji – wciąż
pozostaje nieznane.
W
trakcie swojego prywatnego śledztwa i poruszeniu szeregu kontaktów, Alex
Mistretta, postanowił za pośrednictwem strony The Black Vault zapoznać
społeczność internetową z tą jakże kontrowersyjną sprawą. W chwili obecnej
ustalone fakty na temat rejsu statku USS Trepang i okoliczności wykonania
oznaczonych klauzulą ,,Top Secret” zdjęć są dość szczątkowe. Mimo to wiadomo
już sporo….
USS Trepang |
Udało się ustalić,
że zdjęcia zostały wykonane z łodzi podwodnej USS Trepang (oznaczenie kodowe
jednostki to SNN 674) w marcu 1971 r. w rejonie pomiędzy Islandią a wyspą Jan
Mayen na Oceanie Atlantyckim. Jednostką dowodził admirał Dean Reynolds Sackett.
W tym czasie załoga statku wykonywała ćwiczenia wojskowe w tej części arktycznego
Atlantyku. Osobą, która przypadkowo dostrzegła przez peryskop okrętu obiekt był
oficer John Kilka. Obiekt został zidentyfikowany jako obcy (co w nomenklaturze
wojskowej oznacza wróg, ale i tak nie tłumaczy faktu, iż na zdjęciach widać co
najmniej dwa obiekty. Wnioskując na podstawie zdjęć mógł zostać trafiony przez
pocisk, ale jest to tylko sugestia).
Jedno ze zdjęć w lewym górnym rogu posiada inskrypcję: ,,Zdjęcie
oryginalne. Ściśle tajne. CT”. Natomiast
w prawym dolnym rogu można przeczytać: ,,Przedmiot nie podlegający publikacji.
Ochrona Certyfikatem Bezpieczeństwa SNN 674. Sankcja karna”.
Cygara, trójkąty i ich imponujące rozmiary
Pozostaje
domniemywać, że redakcja gazety weszła w posiadanie oryginalnych zdjęć, które
zostały zaklasyfikowane jako ściśle tajne i ich publikacja wiązała się z
poważnymi konsekwencjami karnymi. Co takiego więc szokującego przedstawiają, że
trafiły do szuflady z adnotacją ,,Top Secret” ?
Zdj 1. Za The Black Vault |
Już
pierwsze zdjęcie budzi sporo kontrowersji (zdj 1). Zostało ono upublicznione jako
pierwsze przez francuski magazyn. Widać na nim cygarokształtny obiekt, który
został trafiony pociskiem lub UFO, jakie wyłoniło się nagle z oceanu. Kolejne
przedstawia unoszący się nisko nad morzem kształt cygara (zdj 2). Jego rozmiary są ze
wszech miar imponujące. Zdjęcie jest opatrzone krótką notką, z której wynika,
że zostało wywołane przez laboratorium wojskowe Armii USA.
Następna
sekwencja zdjęć bez cienia wątpliwości ukazuje już inny obiekt o trójkątnym
kształcie (zdj 3). Najwyraźniej obiekt z fotografii ulega jakieś awarii i widać, jak
opada w dół. W następnej widać cygarokształty obiekt spadający do oceanu.
Zdjęcia te oznaczone są krótkim komentarzem, iż zostały wywołane przez
laboratorium SYGMA. Alex Mistretta, jak na razie, nie ustalił, czy takie
laboratorium faktycznie istniało. Trudno też więc powiedzieć, czy zdjęcia
przedstawiają to samo wydarzenie, czy dwa niezależne.
Zdj 2. Za The Black Vault |
zdj 3 Za The Black Vault |
Zdj 3 Za The Black Vault |
Zdj 4 Za The Black Vault |
W
ostatnich sekwencjach, jakie dotarły z anonimowego źródła, widać płonący
(trafiony przez pocisk ?) obiekt i jego spadek (zdj 4 i 5). Ostatnie zdjęcie prezentuje
idealny kształt cygara wiszącego tuż nad oceanem (zdj).
W
trakcie prowadzonego śledztwa udało się ustalić, że admirał Sackett faktycznie
dowodził wówczas jednostką USS Trepang i nadal żyje. W imieniu Alexa Mistretta,
z admirałem Sackettem nawiązał kontakt detektyw i były wojskowy Steve Murillo.
W trakcie przeprowadzonej rozmowy telefonicznej admirał Dean R Sackett trzymał
swoją osobę z dala od ewentualnego związku dowodzonej przez niego jednostki
wojskowej podczas ćwiczeń z UFO. Skonstatował, iż ,,nie widział niczego oprócz
lodu”. Pozostaje w tym miejscu zadać sobie pytanie, czy świadomie skłamał,
będąc wierny obowiązujących go tajemnic wojskowych, czy też wskazał, że
domniemany trop UFO – zdjęć nie dotyczył jego jednostki ?
Zdj 4 Za The Black Vault |
Zdj 5 Za The Black Vault |
Zdj 6. Za The Black Vault |
Fakty, które składają się w logiczną całość
Admirał Sackett |
Z
ustalonych faktów wynika, że admirał Sackett dowodził łodzią USS Trepang (SNN
674) od 14 sierpnia 1970 r. do grudnia 1973 r. Daty pokrywają się i jeśli
zdjęcia faktycznie zostały wykonane z pokładu jego łodzi podwodnej, to taki
szczegół nie mógł umknąć jego uwadze. Wiadomo, że admirał brał czynny udział w
programie atomowym realizowanym przez US Navy, a ćwiczenia wojskowe, jakie
m.in. realizowano w tym czasie w tej części Oceanu Atlantyckiego były związane
z torpedowaniem wrogich łodzi atomowych.
Kroniki
pokładowe rejsów łodzi podwodnych US Navy są w pełni jawne. John Greeenewald
bez problemu więc mógł zweryfikować na podstawie danych zawartych na stronie
Hullnumber.org historię rejsów jednostki SNN 674.
,,Na
początku 1971 r. USS Trepang udał się w rejs w stronę Arktyki. Między 22 lutym
a 23 marca jednostka przebywała pod północną czapą lodową i prowadziła szeroko
zakrojone badania w zakresie zbierania danych na temat jej systemu uzbrojenia
oraz eksperymenty w zakresie ruchu, kompozycji i historii geologicznej samej
czapy lodowej”. – pisze portal The Vault Black.
John
ustalił ponadto, że wzmiankowany w anonimowym źródle autor zdjęć, John Klika,
był wówczas członkiem załogi. Dowodzą temu zarchiwizowane grafiki załóg
jednostki USS Trepang. Jeśli więc zdjęcia są zwykłym fałszerstwem, ktoś zadał
sobie wiele trudu aby je uwiarygodnić.
W
trakcie dochodzenia pojawiła się jednak alternatywna hipoteza. Zwrócił na nią
uwagę autor strony The Vault Black. Zgodnie z nią zdjęcia są autentyczne i
przedstawiają testy zestrzeliwania balonów z pokładu łodzi podwodnej.
Wspomniany wcześniej cytat, w którym mogliśmy przeczytać, że przebywająca
jednostka USS Trepang w Arktyce prowadziła ćwiczenia z wykorzystaniem swojego
,,systemu uzbrojenia”. Ćwiczenia te mogły dotyczyć zestrzeliwania celów z
określonej odległości.
Powyższą
hipotezę podtrzymują pewne trafne skojarzenia, że widoczne na niektórych
zdjęciach cygarokształtne obiekty przypominają nieco odstawione do muzeów
legendarne zeppeliny. John Greeenewald po przez Bibliotekę Narodową dotarł do
kilku zdjęć, na których widać transportowane przez okręty wojskowe balony.
Zdjęcia pochodzą z okresu 1910 – 1915, a więc zostały wykonane ponad 50 lat
przed zdjęciami, jakie niedawno ujrzały światło dzienne. Archiwa wojskowe
milczą – jak na razie – na temat ewentualnych eksperymentów wojskowych
realizowanych przez US Navy z użyciem balonów jako celów do zestrzeliwania.
Trudno
jednak nie ulec wrażeniu, że tak w istocie mogło być. Na kilku zdjęciach widać,
że zostały wykonane przy użyciu peryskopu do namierzania celów. Wskazują na to
rzucające się w oczy linie celownika, jakie pojawiają się na kilku zdjęciach.
Oczywiście wciąż brakuje dodatkowych informacji, które mogłoby powyższą
hipotezę potwierdzić lub obalić.
Sam
admirał Sackett w rozmowie telefonicznej nie wspomniał ani słowem na temat
eksperymentów z użyciem balonów. Być może więcej będzie mógł powiedzieć, gdy
zapozna się ze zdjęciami. Zaangażowani w sprawę ufolodzy są w nim w stałym
kontakcie. Nie można jednak w tym miejscu wykluczyć, że admirał będzie chował
się za klauzurami tajności i nabierał wody w usta w konfrontacji z kłopotliwymi
pytaniami.
Reasumując,
sprawa jest ciekawa i pełna interesujących wątków. Być może niedaleka
przyszłość oraz nowe okoliczności pozwolą wiele wątpliwości potwierdzić bądź
uznać, że wszystko to jest zwykłym fałszerstwem.
Opracowano
na podstawie The Black Vault
Przekład
i tłumaczenie: DK
.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz