W rejonie Wrocławia, pomiędzy miejscowościami
Jordanowem Śląskim a Jaszowicami, 9
września 2018 r. dochodzi do bliskiego spotkania z UFO w kształcie rombu.
Świadek zdarzenia, Bartosz W., lat 23, opowiada: ,, w pewnym momencie obiekt w
kształcie rombu, podświetlony od spodu światłem przecina mi drogę w bliskiej
odległości, zasłaniając przede mną całą drogę”. Czy był to akt dzialania bezzałogowego dronu, a może świetnie zakamuflowane UFO ?
Poniższy przypadek to jeden z nielicznych bliskich
spotkań odnotowany w ostatnich latach. Niestety tendencja spadkowa obserwacji
UFO utrzymuje się już od dłuższego czasu i ma ona jednocześnie wymiar światowy.
Duży spadek, by nie rzec wręcz brak, incydentów z udziałem NOLI przejawia się w
wielu miejscach na świecie. Polska nie odbiega daleko od tej reguły. Do mojego
archiwum wpłynęło w ostatnich latach zaledwie kilka obserwacji, z czego
większość to dalekie obserwacje niewiele wnoszące do całości poznania samego
zjawiska. Możemy tutaj oczywiście gdybać z czego wynika panująca tendencja spadkowa.
Oczywiście powodów jest wiele, tak jak wiele samych teorii na temat UFO.
Króluje przekonanie, że temat ,,się przejadł”, zmieniły się kierunki
zainteresowań ludzi albo też ich zasadniczy brak. Dla niektórych badaczy to
wciąż argument przemawiający, że jest to ,,cisza przed burzą”. W jednej z moich
rozmów odbytych z legendą polskiej ufologii, Krzysztofem Piechotą, było to
poruszane. P. Krzysztof jest zdania, że UFO ma charakter manifestacji falowej,
przejawia się to wzrostem i spadkami obserwacji. Falę UFO, jak dowodzą skale
manifestacji tego zjawiska w latach 80 – tych, poprzedzały okresy tzw.
,,posuchy”. Czy tak będzie i w tym przypadku ? Nie wiem. Choć mam nieodparte
wrażenie, że zjawisko ,,wyczerpało się”, bo nasza świadomość – niejako
integralnie z nim powiązana – podryfowała w zupełnie innych kierunkach rozwoju.
Ten rozdźwięk sprawia, że siła, jaka kryje się za zjawiskiem UFO, już nie
dociera do nas, albo też już do tego nie dąży. Być może wykonała już swoje
zadanie bądź też forma oddziaływania zmieniła swoją odsłonę, bo zmieniła się
ludzka świadomość. Ten problem należy więc rozważać wielopłaszczyznowo.
Chociażby z tego powodu, że w ostatnich latach obserwujemy całkowity brak
obserwacji, które kreśliły niegdyś klasyczny wizerunek UFO: a więc latających
spodków, cygar i kul. Dziś to wszystko zastąpiły silnie ,,stechnolizowane”
(jakby dostosowane do naszej rzeczywistości) obiekty trójkąty, bumerangi lub
osobliwe romby, jakby dopiero co wyszły z tajnych hangarów wojskowych.
Poniższy przypadek jest tego żywym dowodem. Sprawa dość
świeża i niedawno udokumentowana a rzecz miała miejsce w okolicach Wrocławia,
pomiędzy Jordanowem Śląskim a Jaszowicami, we wrześniu 2018 r. Zapoznajmy się
najpierw z krótką wiadomością mailową, którą świadek przesłał w prywatnej
korespondencji i uzupełnijmy ją o kolejne wypowiedzi, jakie wyniknęły w trakcie
rozmowy telefonicznej ze świadkiem, Bartoszem W., lat 23.
,,Około godziny 17 udałem się samochodem do wsi obok
Kłodzka tj. Stary Wielisław w celu odwiedzin u przyjaciół i padła propozycja,
czy nie odwiózłbym znajomej do Wrocławia. Zgodziłem się, ponieważ nie miałem
planów, a bardzo lubię jeździć samochodem.
Wyjechaliśmy ok 19 w kierunku Wrocławia, z przerwą na
tankowanie, mijając takie miejscowości jak Bardno, Ząbkowice Śląskie. W tle
leciała muzyka , a nasza rozmowa zeszła na tematy paranormalne z okolic takie
jak legenda wysokiego kamienia, oraz spotkanie z tajemniczą postacią w okolicy
Polanicy Zdrój. W pewnym momencie będąc mniej więc w odległości 30 km od
Wrocławia zauważyliśmy lecący punkt po lewej stronie drogi, kierowaliśmy się na
północ więc obiekt leciał po stronie zachodniej.
Miał kształt kwadratu
Wygląd obiektu wg. świadka. Rys. poglądowy |
Znajoma stwierdziła, że jest to nisko lecący samolot,
lecz obiekt poruszał się na wysokości 70-100 m. z prędkością z jaką się poruszaliśmy,
a pamiętam dokładnie było to ok. 80 km/h, bo stwierdziłem, to nie może być
samolot, bo to leci z naszą prędkością, samolot by przy tej prędkości
spadł". W pewnym momencie obiekt postanowił przeciąć drogę po której się poruszaliśmy
i mogłem się lepiej przyjrzeć, miał kształt kwadratu o wymiarach ok 10 na 10
metrów, na każdym wierzchołku był punkt światła koloru białego. Co już mnie
zapewniło, iż to nie jest samolot, ponieważ samoloty używają świateł zmiennej
barwy białej i czerwonej. Obiekt kierował się w kierunku wschodnim w kierunku
miejscowości Brzeg. Obiekt zniknął po ok trzech minutach obserwacji.
Należy się tutaj małe sprostowanie. Świadek wykonał w tym
czasie trasę Kłodzko – Wrocław – Nysa i znalazł się w domu około godziny 22:30.
Sugerowana godzina obserwacji miała więc miejsce około 20, kiedy Bartosz
zbliżał się już do granic miasta Wrocławia. Poruszał się w tym czasie na północ
drogą nr. 3. Zdarzenie miało miejsce prawdopodobnie między miejscowościami
Jordanowem Śląskim a Jaszowicami. Choć godzina wydaje się tutaj bardziej
prawdopodobna na 21, gdyż zdarzenie miało miejsce już, gdy było ciemno.
Rys. świadka przedstawiający plan sytuacyjny zdarzenia |
Mapa z zaznaczoną trajektorią lotu obiektu. Czarny punkt umiejscowienie świadków. Zdj. za google maps |
W początkowej fazie obserwacji był to pojedynczy punkt
świetlny przemieszczający się mniej więcej tą samą prędkością (80 km/h) od
strony zachodniej. Tutaj świadkowie myśleli, że mają do czynienia ze samolotem.
Choć sam Bartosz już na wstępie wykluczał taką hipotezę mając tutaj na
względzie prędkości i wysokość lotu obiektu.
Podświetlony spód tajemniczej
konstrukcji
,,Dla mnie szokiem był moment, kiedy ten obiekt przeciął
nam drogę przelatując bardzo blisko od nas. Moja znajoma upierała się do końca,
że był to samolot. Prawdę powiedziawszy interesuję się nieco lotnictwem
wojskowym i nigdy nie spotkałem się z takim kształtem. Obiekt był rombem lub
kwadratem. Widziałem wyraźnie ciemno – matowy spód oświetlony przez
rozmieszczone na bokach punkty świetlne. UFO przeleciało bezdźwięcznie i skryło
się za drzewami po prawej stronie” – relacjonował.
W końcowej fazie obserwacji obiekt przelatywał na
wysokości 80 m. Jego sugerowane wymiary to 20 – 30 m średnicy (jeden bok
obiektu mógł mieć zdaniem świadka 10 m). Mówimy więc tutaj o sporych rozmiarach
i spotkaniu z NOlem, który przeleciał bardzo blisko od świadków (około 150 metrów
od nich) i przez moment przykrył sobą całą drogę.
Jak stwierdził Bartosz: ,,Zakłóceń w elektronice pojazdu
nie zauważyłem, co do fal radiowych nie jestem w stanie określić gdyż nie
używam pasma radiowego w aucie.
Jak się udało ustalić, NOL przemieszczał się w kierunku wschód
– północ – wschód, lecąc w stronę miejscowości Brzeg.
Warunki obserwacji tego dnia były bardzo dobre.
Bezchmurne niebo i wysoka przejrzystość atmosfery. Jaki obiekt wojskowy (z
adnotacją tajny) dopuszczałby się przelotu na tak niskim pułapie w rejonie
jednej z największych aglomeracji miejskich Polski ? Czemu też jest brak innych
świadków ?
Tego typu pytania nieustannie nasuwają się w takich
relacjach, bo ich scenariusz jest taki sam. Zdarzenie z okolic Wrocławia
stanowi kalkę na tle innych relacji z bliskich spotkań z trójkątami, o których
jeszcze niedawno było głośno w Polsce. Wciąż nieznanym pochodzenia tych
obiektów. Jednak geneza ziemskiej technologii w tym przypadku stoi pod wielkim
znakiem zapytania.
Wszystkich potencjalnych świadków podobnych zdarzeń z
terenu Dolnego Śląska i innych rejonów Polski proszę o kontakt na maila:
dam.trela@gmail.com
Jeśli chodzi o spadek obserwacji UFO to sobie myślę, że może to być związane z tym, że UFO po prostu jest świadome tego, że obecnie wszędzie jest pełno kamer, które ma prawie każdy przy sobie w telefonie i przez to bardziej się ukrywa przed nami :) O wiele łatwiej byłoby je w tym czasie utrwalić na filmie i nawet zdemaskować etc.
OdpowiedzUsuńNie sądzę, ponieważ jak wiemy UFO potrafi być nie widoczne dla nich, lub być czymś innym niż dany obiekt ... Ale spadek obserwacji sam potwierdzam.
UsuńW latach 80 prototypy samolotów głównie USA mialy kształt cygar i podobnych, dziś mają kształt trójkątów, bumerangu itp. Tak jak dzisiejsze wojskowe samoty, drony i inne pojazdy choćby zdalnie sterowane stąd zmiana kształtów tz
OdpowiedzUsuń"UFO". Co do spadku obserwacji, cóż minęła moda na zjawiska UFO rzadziej spoglądamy we własne portfele niż w niebo ale również wzrosla świadomość ludzi że nie ma czegoś takiego jak Pozaziemskie statki kosmiczne tylko są samoloty drony lub inne pojazdy pochodzenia ziemskiego.Obawiam się że nikt nas z obcych cywilizacji nie obserwuje o przymajmniej nie przylatuje na ziemie, jezeli nawet, to mieli by na tyle rozwinięta technologie, że nie sposób było by ich zobaczyć gołym okiem.