Podczas
ostatniego spotkania Amerykańskiego Towarzystwa Astronomicznego naukowcy z NASA
podzielili się swoimi sukcesami. Teleskop Keplera dostrzegł osiem egzoplanet,
trzy z nich orbitują w tzw. ekosferze. Ale tylko jedna do złudzenia przypomina
naszą Ziemię.
Nie cichną
jeszcze echa po ogłoszonym 6 stycznia na corocznym spotkaniu zimowym
Amerykańskiego Towarzystwa Astronomicznego
w Seattle dorobku badawczego Kosmicznego Teleskopu Kepler. Inwestycja, w którą
NASA włożyła krocie, a przeciwnicy po cichu wróżyli finansową porażkę, teraz
odgryza się swoimi osiągnięciami. Na konferencji podsumowano wyniki badań.
Dzięki Teleskopowi Kepler odkryto ponad 1000 egzoplanet i ponad 4000 planet
spełniających kryteria ziemskiej planety.
Kepler
rozpoczął swoją misję polowania na planety w 2009 r. Mimo, że początkowo misja
zakończyła się w połowie 2013 roku, po tym jak dwa z czterech kół reakcyjnych
statku kosmicznego zawiodły, eliminując tym samym możliwość kontroli i
utrzymania położenia teleskopu w przestrzeni kosmicznej, naukowcy nie poddali
się i zaciągnęli rękawy tonąc w bogatym materiale danych. Dzięki żmudnej pracy
udało się wyłuskać wiele iście interesujących zdjęć wykonanych przez teleskop
Keplera.
Naukowcy z
Harvard-Smithsonian Center for Astrophysics, analizując pozyskane przez Keplera
dane, odkryli osiem potencjalnie nadających się do zamieszkania planet. The
Telegraph wyjaśnia: ,,Nowo odkryte światy podwajają liczbę małych egzoplanet,
które uważa się, że okrążają gwiazdy porównywalne wielkością do Słońca w tzw.
,,strefie złotowłosej” – przestrzeni, jaka nie jest ani za gorąca, ani za
zimna, a więc woda na takich planetach nie będzie wyparowywać ani ulegać
procesom krystalizacji”. Dr. Guillermo Torresthe, dyrektorujący całemu przedsięwzięciu,
podkreślał, że ,,większość z tych planet ma szanse być skalista, podobnie jak
Ziemia.”
Druga
Ziemia ?
Telegraph dość
mocno zaakcentował naukowe znaczenie szczególnie dwóch kandydatów zbliżonych
biosferycznie do Ziemi, Keplera – 438B i Keplera-442b – ,,obydwie orbitują
wokół czerwonych karłów – gwiazd, które są nieco mniejsze i chłodniejsze niż
Słońce.” Szczególnie ta pierwsza zwróciła na siebie uwagę
wszystkich, gdyż do złudzenia przypomina Ziemię: jest skalista i nieznacznie
cieplejsza. Zdaniem naukowców, ekosfera Keplera-438b jest nawet bardziej
podobna do Ziemi niż Keplera 186f – dotychczasowy kandydat numer jeden. Po
konferencji w Seattle został zdetronizowany na drugie miejsce. Planeta
Kepler-438b jest o 12 % większa od Ziemi i panują na niej zbliżone temperatury.
Od swojej gwiazdy otrzymuje około 40 % więcej ciepła niż Ziemia od Słońca. Ponadto
planeta krąży wokół nieco chłodniejszej gwiazdy, dlatego niebo oglądane z
powierzchni Keplera może wydawać się bardziej czerwone.
Współautor
badań – dr. David Kipping – ostrożnie wyjaśniał: ,,Nie wiemy na pewno, czy
któraś z odkrytych planet nadawałaby się do zamieszkania. Wszystko co możemy
powiedzieć, to fakt, iż obydwie są bardzo mocnymi kandydatami na istnienie
życia pozaziemskiego”.
Wyniki prac
tego zespołu niebawem ujrzą światło w szerokim materiale, jaki ukaże się w
Astrophysical Journal.
Przedwczesne
zakończenie misji Kepler niefortunnie zdmuchnęło przed astrofizykami szanse
odkrycia wielu egzoplanet. Ale na szczęście plany NASA nie przekreśliły losu
teleskopu Keplera, mimo zaistniałych problemów technicznych. Jak donosi
Space.com, ,,w maju 2014 r. NASA zatwierdziła budżet na nową, dwuletnią misję o
nazwie K2 dla obserwatorium kosmicznego, w czasie której Kepler będzie
kontynuował polowanie na planety pozasłoneczne, ale również na inne obiekty
kosmiczne oraz zjawiska, takie jak wybuchy supernowych i gromady gwiazd”.
Teleskop Kepler podąża za Ziemią i obserwuje zmiany jasności ponad 100 tyś.
gwiazd. Zdjęcia z teleskopu pozwalają naukowcom nakreślić orbitę planet, ich
wielkość, odległość od macierzystej gwiazdy i potencjalnie określić ich
ekosferę.
,,Każdy nowy
wynik przybliża nas o krok od odpowiedzi na pytanie, czy jesteśmy sami we Wszechświecie”
– mówi John Grunsfeld z NASA.
Źródło:http://www.slate.com/blogs/bad_astronomy/2015/01/06/exoplanets_eight_new_planets_found_in_their_stars_habitable_zones.html
Przekład i tłumaczenie: DK
Fajnie sobie piszesz, ale nie objaśniasz co to za metodyki wizualizacji na tych fajnych zdjątkach planetek.
OdpowiedzUsuńNo bo zwierciadło teleskopu takie sobie nie za wielkie, a obiekty ogromnie daleko. Warto coś o tym napisać.
Nie znam się na tym dokładnie, ale na zdrowy rozum to musi być jakaś analiza matematyczna z kiepskiego obrazu na matrycy teleskopu.
Więc czyżby taki obrazek nie jest w sumie fejkiem, gdzie program maluje z śladowych informacji i dodaje sam od siebie resztę, aby zdjątko wyszło w miarę fajnie.